Dla maluchów z KARANu

Jak co roku Mikołaj nie zapomniał o podopiecznych LC Elbląg Truso dzieciach ze świetlicy KARAN w Elblągu. Odwiedził tych najmłodszych, którzy na co dzień tak mało mają radości.
Lionki od lat współpracują ze świetlicą, która skupia wokół siebie dzieci z rodzin zaniedbanych, potrzebujących wsparcia i odrobinę ciepła. Mali beneficjenci doskonale wiedzą, że są „oczkiem w głowie” elbląskich lionek.
Koleżanki bardzo poważnie podeszły do wzięcia uczestnictwa w konkursie  „Świąteczna paczka”, który ogłosił LC Kraków Stare Miasto i paczki, którymi obdarowywały milusińskich wezmą udział w konkursie na najładniejsze zdjęcie i pięknie opakowaną paczkę.
Dzieci tydzień przed datą spotkania wykonały na kartonie piękną, kolorową choinkę, na której przywieszone były bombki z wypisanymi marzeniami, o których realizację proszą św. Mikołaja. Członkinie Klubu podzieliły się wszystkimi bombkami i zaczęły monitować do św. Mikołaja o spełnienie życzeń dla każdego malucha.
W grudniowe popołudnie (16.XII) każda Lionka przyniosła swoją pięknie opakowaną paczkę. Zostały one złożone pod choinkami w atrium hotelowym Hotelu ARBITER w Elblągu i z niecierpliwością wszyscy oczekiwali na Mikołaja i na maluchów z KARANU. Nikt nie zawiódł, a przede wszystkim Mikołaj, mimo natłoku obowiązków - nie zapomniał o nas, o co szczególnie zadbała Basia Pisarek. Świąteczny entouragewieczoruto zasługa koleżanek organizatorek, a że były wszystkie wyjątkowe grzeczne w tym roku, otrzymały od Mikołaja ręcznie wykonane aniołki, płatki śniegu, które na szydełku wykonały mamy milusińskich podopiecznych.
Wszyscy dopisali: mikołaj i dzieci, które przybyły z wychowawczyniami. Paczek Mikołajowi nie zabrakło, o co już osobiście zadbała prezydent LC Elbląg Truso Bożena Malz. To było niezapomniane, wzruszające przeżycie kiedy patrzyłyśmy na maluchów dźwigających wielkie „paki” i pilnujących, ażeby na pewno zanieść je w całości do domów. Niektórzy zapomnieli o balonikach klubowych, którymi z konieczności zostały obdarowane wychowawczynie ze świetlicy w „Karanie”.
Okazji do wzruszeń było wiele, niejedna łezka zakręciła się w oku.
Koleżanki, byłyście wspaniałe - nie sposób wymieniać zasług każdej z Was, ale właśnie dzięki takiej wzorowej, grupowej współpracy, możemy czasem zmieniać świat na lepszy, choćby miałoby to trwać tylko jedną, małą chwilę. Warto - dla wzruszeń, uśmiechu i często jakże ujmującej wdzięczności obdarowanych.
Prezydent Klubu Bożena Malz zadbała również o tegoroczną wigilię, której menu było preludium do corocznej kolacji z różnych klimatów świata. W marcu tego roku będzie to kolacja japońska, wobec powyższego spotkałyśmy się w elbląskiej restauracji „Tokyo-sushi”, gdzie potrawy kuchni japońskiej zastąpiły nam tradycyjne, wigilijne potrawy kuchni polskiej. Jedzenie przy pomocy pałeczek było dodatkową atrakcją i każda koleżanka starała się ambitnie nie używać podanych zwyczajowo sztućców.
Koleżanki nawzajem złożyły sobie życzenia pełne życzliwości i dobroci.
Czeka nas pracowite półrocze 2016r.

IPDG Anna Suchecka (LC Elbląg Truso)
Red. naczelna magazynu Polski Lion